„W przyszłym sezonie nie będę już potrzebował Google Maps” – rozmowa z Jesperem Henrikssonem

19 godzin temu | 21.05.2025, 12:00
„W przyszłym sezonie nie będę już potrzebował Google Maps” – rozmowa z Jesperem Henrikssonem

Jesper Henriksson, szwedzki obrońca, wchodzi właśnie w swój drugi sezon w barwach KH Energa Toruń. Po roku spędzonym w Polskiej Hokej Lidze, Jesper nie tylko czuje się pewniej na lodzie, ale także coraz swobodniej poza nim. W rozmowie opowiada o swoich pierwszych wrażeniach z Torunia, planach rozwoju, nowym trenerze Leifie Strömbergu i o tym, dlaczego Polska to miejsce warte polecenia nawet dla innych fińskich (i szwedzkich!) hokeistów.

Jesper, wchodzisz w swój drugi sezon w Polsce i w Toruniu. Jak zmieniło się Twoje postrzeganie ligi i miasta od czasu przyjazdu?
Atmosfera jest naprawdę świetna, czuć dużą ekscytację. Polska liga zaskoczyła mnie pozytywnie – jest bardzo konkurencyjna i trzeba dawać z siebie wszystko w każdym meczu, jeśli chce się osiągać wyniki. Jeśli chodzi o Toruń, to w drugim sezonie czuję już większą pewność w codziennym życiu. W przyszłym sezonie nie będę już potrzebował Google Maps, żeby się po nim poruszać! 😂

W zeszłym sezonie grałeś przeciwko wszystkim zespołom Polskiej Hokej Ligi. Które mecze szczególnie zapadły Ci w pamięć?
Na pewno wyjazdy do Oświęcimia – atmosfera tam była niesamowita. A jeśli chodzi o mecz u siebie, to mimo porażki, bardzo mocno zapamiętałem spotkanie w play-offach. Grać w takim otoczeniu to było coś naprawdę wyjątkowego.

W tym sezonie do zespołu dołączył nowy trener – Leif Strömberg. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia?
Rozmawialiśmy przez telefon i pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Naprawdę podoba mi się jego podejście do hokeja i to, jak chce, żebyśmy grali w tym sezonie. Sprawia wrażenie bardzo profesjonalnego trenera – wierzę, że wiele się od niego nauczymy.

Jak odnalazłeś się w codziennym życiu w Toruniu? Co pozytywnie Cię zaskoczyło?
Myślę, że całkiem dobrze się tu zaaklimatyzowałem – być może pomogło też to, że trener był Finem. Generalnie jestem osobą, która łatwo się przystosowuje. A jeśli chodzi o pozytywne zaskoczenia – zdecydowanie starówka. Nie spodziewałem się, że Toruń będzie aż tak piękny!

Czy planujesz bardziej angażować się w grę ofensywną, jeśli system na to pozwoli?
Zamierzam trzymać się mojego stylu gry, ale liczę na to, że uda mi się wskoczyć na wyższy poziom. Chcę wspierać ofensywę i dawać wartość drużynie także z przodu lodu.

Jakim zespołem jest Toruń – na lodzie i poza nim?

Myślę, że będziemy drużyną trudną, nieustępliwą, taką, przeciwko której gra się bardzo niewygodnie. I co najważniejsze – drużyną, która nigdy się nie poddaje. Szatnia w zeszłym sezonie była niesamowita – bardzo brakuje mi tej atmosfery i kolegów z zespołu.

Czy zastanawiałeś się już nad tym, co chciałbyś robić po zakończeniu kariery?
Oczywiście, takie myśli czasem się pojawiają. Ale teraz skupiam się w stu procentach na grze. Przyszłość przyjdzie, kiedy będzie trzeba – teraz liczy się tylko to, żeby dawać z siebie wszystko i rozwijać się tak bardzo, jak to możliwe.

Macie już za sobą kilka tygodni przygotowań. Jak oceniasz swoją formę fizyczną i mentalną?
W sierpniu będę w bardzo dobrej formie. Lato jest dla mnie kluczowe – wtedy budujemy fundament pod cały sezon. Traktuję ten czas bardzo poważnie.

Gdyby któryś z Twoich kolegów z Finlandii zapytał, czy warto przyjechać grać do Polski – co byś mu odpowiedział?

Zdecydowanie poleciłbym taki ruch! Choć szczerze mówiąc, już jest tu sporo fińskich graczy – nie wiem, czy polskie drużyny chcą jeszcze więcej nas! 😄

Na koniec – czy chciałbyś przekazać coś kibicom KH Energa Toruń przed nowym sezonem? Masz jakieś cele osobiste, którymi chciałbyś się podzielić?
Chcę przede wszystkim podziękować kibicom za ostatni sezon – to było niesamowite uczucie grać na naszej hali! Wielu z Was jeździło też z nami na wyjazdy, co było naprawdę super. Trzymajcie tak dalej! Nie mogę się doczekać, aż znów zobaczymy się na Tor-Torze we wrześniu!

fot. D. Alsztyniuk


Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

Udostępnij
 
6034128