"Idziemy małymi krokami, ale musimy je stawiać szybko" - rozmowa z Samim Hirvonenem

1 tydzień temu | 05.10.2025, 18:04
"Idziemy małymi krokami, ale musimy je stawiać szybko" - rozmowa z Samim Hirvonenem

Pierwsze, i najważniejsze, skąd wzięła się ta miłość do hokeja?

 Od dziecka kochałem hokej za jego szybkość i rywalizację. W pewnym momencie zrozumiałem, że przez wrodzone dysfunkcje nie zostanę zawodnikiem NHL, więc już w młodym wieku zacząłem rozwijać się w roli trenera. I tę pracę nad sobą będę kontynuował aż do końca życia.

Dołączenie do klubu już w trakcie trwającego sezonu to duże wyzwanie, co skłoniło Cię do tego, by je podjąć? Czy na decyzję miały wpływ wcześniejsze doświadczenia z pracy w polskiej lidze? Wydaje się, że budowanie drużyny w trudnych warunkach to trochę Twoja specjalność – tak było i w LeKi w lidze Mestis jak i w naszym Podhalu Nowy Targ.

Oczywiście rozpoczęcie pracy trenerskiej w środku sezonu z gotową drużyną to duże wyzwanie. Jest mało czasu, a decyzje trzeba podejmować szybko. Do podjęcia tej roli przekonały mnie rozmowy z zarządem Torunia o klubie, jego statusie i celach związanych z rozwojem. Zrobię wszystko, aby pomóc drużynie osiągnąć te cele. Wierzę, że to też moja siła – sprawdzę siebie i swoją osobowość w tej sytuacji. Oczywiście moje wcześniejsze doświadczenia w polskiej lidze i wiedza na ten temat miały wpływ na decyzję.

Jakie były największe wyzwania, z którymi się zetknąłeś podczas pracy w polskiej lidze, i jak Twoim zdaniem można je rozwiązać? Nie ukrywamy, że szukaliśmy informacji o Twojej pracy wśród zawodników i zarządu klubu Podhala Nowy Targ i wszystkie opinie jakie otrzymaliśmy były bardzo dobre.  

Najtrudniejsze były na pewno kwestie pozasportowe, na które nie ma się bezpośredniego wpływu. To jednak już historia – skupiamy się na teraźniejszości i przyszłości. Dziękuję za pozytywne opinie, ja również mam wiele dobrych wspomnień związanych z polską ligą, zawodnikami i samą Polską.

W jednym z wywiadów dla fińskiego portalu powiedziałeś, że preferujesz styl ofensywny, ale z dużym naciskiem na defensywę. Czy to preferencja wynikająca z wielu lat doświadczenia w pracy z drużynami grającymi w fińskiej klasie Liiga?

Hokej nie jest grą, w której można ćwiczyć tylko jeden element. Obrona i atak muszą iść w parze. Łatwiej jest wtedy zawodnikom reagować w szybkim meczu, gdy potrafią przewidzieć, co wydarzy się dalej. Ważne jest, aby cała piątka na lodzie robiła to samo. Wygrywa ta drużyna, która zdobędzie jedną bramkę więcej od przeciwnika – to cała filozofia.

Jak wygląda Twój plan na pierwsze dni w klubie — od czego zaczniesz pracę z zespołem?

W piątek poznałem zawodników i osoby związanych z zespołem. Obejrzałem piątkowy mecz na żywo, a także retransmisje poprzednich spotkań, i wyciągnąłem własne wnioski. Porozmawiałem również ze sztabem trenerskim o tym, co działa dobrze, a co wymaga poprawy. W poniedziałek zaczniemy rozwijać drużynę i zawodników.

Jak zamierzasz połączyć swoją wizję gry z już funkcjonującym systemem drużyny, aby nie wprowadzić zbyt dużego chaosu w trakcie sezonu?

Idziemy małymi krokami, ale musimy je stawiać szybko, bo mamy zaległość względem innych zespołów. Czasami trzeba będzie zrobić krok w tył, żeby potem zrobić trzy do przodu – to normalne.

Czy masz już pierwsze wnioski dotyczące gry naszej drużyny? Które elementy wymagają poprawy, a które wystarczy doskonalić?

Na początku, moim zdaniem, brakuje odpowiedniej gry obronnej i współpracy całej piątki, ale – jak mówiłem – ostateczne wnioski wyciągnę po pierwszych treningach. Atak wygląda na mocniejszą stronę drużyny.

Jak zamierzasz pracować nad mentalnością zespołu, który jest już w rytmie sezonu i mierzy się z presją wyników?

Relacje chcę budować, będąc sobą i poznając ludzi wokół. Chciałbym, żeby każdy mógł być sobą – u mnie nie trzeba niczego udawać. Tylko tak osiągniemy najlepsze rezultaty i każdy będzie mógł pokazać pełnię swoich możliwości.

Na co stawiasz w budowaniu relacji z zawodnikami i sztabem? Jakie wartości są najważniejsze w budowaniu drużyny?

Moje wartości to

  • Odwaga, by być sobą
  • Współpraca i duch drużyny – wygrywamy i przegrywamy razem
  • Szacunek – doceniamy każdego, niezależnie od roli
  • Etyka pracy – każdego dnia staram się być lepszy, w sporcie nie ma dróg na skróty
  • Uczciwość i odpowiedzialność – biorę odpowiedzialność za swoje działania
  • Wytrwałość – zawsze mogę spojrzeć w lustro i powiedzieć: dałem z siebie wszystko 

Jak zamierzasz wykorzystać młodych zawodników w trakcie sezonu — czy dostaną od razu swoje szanse, czy będzie to proces stopniowy?

Na pewno młodzi i utalentowani zawodnicy dostaną szansę. To proces, który trzeba sobie wypracować.

Jakie cele stawiasz sobie i drużynie na najbliższe tygodnie, a jakie w perspektywie całego sezonu?

Chcę poznać wszystkich wokół mnie jako ludzi. Drużynę chcę nauczyć współdziałania. Na cały sezon moim celem – i powodem, dla którego zostałem zatrudniony – jest doprowadzenie klubu do kolejnego etapu rozwoju i sukcesu.

Co uznajesz za swój największy sportowy sukces? Mistrzostwo Finlandii z klubem juniorów, międzynarodowe sukcesy w pracy z niepełnosprawnymi hokeistami czy może sukces to coś, czego nie da się zmierzyć – na przykład stworzenie zgranej drużyny?

Nie mam jednego, największego osiągnięcia. Są sukcesy indywidualne, kiedy zawodnik robi postępy, i są sukcesy drużynowe, które ocenia się sezon po sezonie.

Na koniec - co chciałbyś przekazać kibicom KH Energa Toruń na start swojej pracy — jakie wsparcie z trybun będzie dla drużyny najważniejsze w tym momencie?

Zawodnicy grają dla kibiców, a trenerzy pracują również dla nich. Mam nadzieję, że wspólnie dostarczymy naszym fanom wiele radości i momentów zwycięstwa. Wsparcie kibiców to nasz szósty zawodnik na lodzie.

Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA. Cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

 

Udostępnij
 
5663416