Zacznijmy od tego, że do toruńskiej drużyny dołączasz znając jednego z naszych obecnych zawodników, a więc Danilla Larionovsa, z którym miałeś okazję grać w Karagandzie. Jak wspominasz tamten okres i jak się Wam razem grało?
Z Danilą graliśmy razem jeszcze przed sezonem w Karagandzie i znamy się bardzo długo. Gra z nim w tym samym zespole i na tej samej zmianie jest dla mnie bardzo komfortowa, ponieważ bardzo dobrze się rozumiemy. Czas spędzony w Karagandzie był bardzo udany, a sezon zakończyliśmy zdobyciem Pucharu Kazachstanu.
Miałeś okazję grać przeciwko Comarch Cracovii w Pucharze Kontynentalnym. Czy miałeś jeszcze jakiś kontakt z polską ligą. Może grają tu lub grali Twoi koledzy?
Tak, gra przeciwko Cracovii była dla mnie dobrym doświadczeniem, w tamtym sezonie zostali mistrzami Pucharu Kontynentalnego. Jeśli chodzi o polską ligę – niektórzy z moich przyjaciół grali w Polsce i mówili, że poziom rozgrywek rośnie bardzo szybko i myślę, że widać tego efekty – reprezentacja Polski jest znowu w Elicie.
Miałeś okazję sześciokrotnie wystąpić w meczach KHL w barwach Dynamo Ryga mając zaledwie 20 lat. Co zapamiętałeś z tamtych meczów?
To było moje pierwsze doświadczenie w rozgrywkach seniorskich i cieszyłem się, że miałem okazję grać z prawdziwymi zawodowcami, przeciwko drużynom na wysokim poziomie.
Jeśli miałbyś przywołać jeden mecz, który rozegrałeś w całej dotychczasowej karierze, który zapamiętałeś najbardziej, to jaki byłby to mecz i dlaczego?
To był mecz w MHL, byłem w drużynie HK Ryga i graliśmy przeciwko drużynie SKA 1946 (jeden z liderów rozgrywek). Moja drużyna musiała grać tylko na dwie zmiany, a my mieliśmy tylko dwóch obrońców, więc napastnicy musieli odgrywać ich role. I wygraliśmy ten mecz! To było fantastyczne uczucie!
Który trener spośród tych, z którymi pracowałeś Twoim zdaniem nauczył Cię najwięcej?
Bycie w drużynie z każdym trenerem, z którym pracowałem, zawsze było interesujące i od każdego z nich można było nauczyć się czegoś nowego. Najciekawszym doświadczeniem była współpraca z Leonidem Tambievem i jego asystentem Andreiem Banadą w Karagandzie. Nie mogę też nie wspomnieć o Raimondsie Vilkoitsie z HK Ryga.
Czym interesujesz się poza hokejem na lodzie?
Lubię spędzać czas z przyjaciółmi i grać uprawiać różne dyscypliny, takie jak piłka nożna, tenis i szachy.
Jakie są Twoje najmocniejsze strony jako zawodnika?
Mogę grać jako center lub na skrzydle, myślę też, że jestem niezłym rozgrywającym [śmiech]
Zawodnicy często mają jakieś przezwiska w szatni, czy Ty takie posiadasz?
Mów mi Fedja!
Co chciałbyś przekazać toruńskim Kibicom?
Cieszę się, że jestem w Toruniu, mam nadzieję, że przydam się klubowi podczas rozgrywek i zdecydowanie potrzebujemy Waszego wsparcia – proszę, bądźcie tak głośno, jak tylko możecie!
Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.