Wciąż jestem na właściwej ścieżce. Rozmowa z Markiem Viitanenem

2 lata temu | 30.05.2022, 11:49
Wciąż jestem na właściwej ścieżce. Rozmowa z Markiem Viitanenem

Byłem zainteresowany grą w Polsce od dłuższego czasu, po tym, jak zobaczyłem, że inni zawodnicy z Estonii i Finlandii przyjechali tu i dobrze sobie radzili.

Zacznijmy od tego, że urodziłeś się w Talinie, w Estonii i to w estońskiej drużynie narodowej miałeś okazję występować, ale Twoja kariera klubowa to głównie Finlandia. Kiedy zamieszkałeś w Finlandii i w jakich okolicznościach?

Urodziłem się w Estonii w Tallinie. Moja matka jest Estonką, a ojciec Finem, więc kiedy byłem jeszcze dzieckiem, moi rodzice podjęli decyzję o zamieszkaniu w Finlandii.

Występowałeś głównie w TuTo Hockey, to tego klubu jesteś wychowankiem i to tu, drużynie seniorskiej rozegrałeś 52 mecze. W Finlandii zdarzyło Ci się również rozegrać jeden sezon w Peliitat, gdzie wystąpiłeś w 31 meczach. Ale chciałbym Cię zapytać o sezon 2017/2018 kiedy jako młody zawodnik wyjechałeś do MHL i rozegrałeś sezon w chińskiej drużynie Kunlun Red Star Junior, gdzie w 60 meczach zdobyłeś 28 punktów. Miałeś wtedy zaledwie 18 lat. Jak doszło do tego, że tam występowałeś i jak wspominasz tamten sezon?

Mój agent powiedział mi, że jest szansa, że mógłbym spróbować czegoś nowego i zagrać dla Kunlun w lidze rosyjskiej i brzmiało to ekscytujące i patrzyłem na to jako ciekawe doświadczenie, które nie zdarza się często, więc postanowiłem zobaczyć, jak to jest. Myślę, że to była przede wszystkim szkoła samodzielności i dojrzałości, ponieważ tak jak wspomniałeś miałam zaledwie 18 lat i znalazłem się sam w obcym kraju. Tamten sezon był wspaniałym doświadczeniem, mogłem się trochę nauczyć o różnych kulturach, poznać nowych wspaniałych ludzi i grać w hokeja na wysokim poziomie.


Jeśli się nie mylę, to Marli Areena w Turku, gdzie występuje TuTo Hockey jest mniejsza od naszego, toruńskiego Tor-Toru i ma pojemność 2 875. Czy z czasu swoich występów pamiętasz jakiś mecz z kompletem widzów? Jaka jest średnia frekwencja na meczach TuTo Hockey?

Niestety przez ostatnie kilka sezonów nie byłem w stanie doświadczyć pełnych trybun Marli Areena z powodu covid, bo oczywiście były ograniczenia co do liczby osób, które mogą przyjść i obejrzeć mecze, ale w zeszłym sezonie mieliśmy kilka spotkań, kiedy były blisko kompletu. Nie znam dokładnych statystyk dotyczących średniej frekwencji w zeszłym sezonie, ale gdybym miał zgadywać, powiedziałbym około 1000-1300.

To mam nadzieję, że w Toruniu będziesz mógł jak najcześciej zobaczyć w nadchodzącym sezonie pełne trybuny, a już na pewno nasi Kibice potrafią pobić wspomnianą przez Ciebie średnią frekwencję [śmiech].

Na to właśnie liczę! Gramy dla Kibiców i już sobie wyobrażam doping w Toruniu!

W Internecie można znaleźć krótki artykuł z jednego z czeskich serwisów sportowych, w którym dziennikarz Richard Wagner w listopadzie 2020 roku, chwalił Cię po meczu, w którym TuTo pokonało Kiekko Vantaa 6:2, a Ty zdobyłeś dwie bramki, w tym jedną po pięknie wykonanym rzucie karnym. Autor tamtego artykułu pisał wtedy: „Jeśli Viitanen będzie dalej się tak rozwijał, może poważnie pomyśleć o zmianie kariery w kierunku najlepszych lig europejskich”. Jak postrzegasz samego siebie teraz w kontekście takich wypowiedzi sprzed dwóch lat?

W sezonie 2020/2021 stawałem się coraz lepszym zawodnikiem, wiedziałem, że dobrze rozwijałem swoje umiejętności i zdecydowanie czułem, że mam duży potencjał, po prostu muszę znaleźć sposób, aby wszystko z tego potencjału wydobyć, abym mógł zostać najlepszą wersją mnie. Ostatni sezon był dla mnie trudniejszy, ale możliwość podpisania kontraktu w Toruniu to świetna szansa na nowy rozdział w mojej karierze i myśląc o tych, przywołanych przez Ciebie wypowiedziach, myślę, że wciąż jestem na tej właściwej ścieżce.


W Turku miałeś okazję pracować m.in. pod okiem Miika Elomo, a więc brata naszego trenera. Miika pracuje teraz w Polsce, w Sanoku. Jak wspominasz tamtą współpracę?

Tak, Miika dał mi szansę trenować z seniorską drużyną Tuto latem, kiedy miałem jeszcze 17 lub 18 lat i było to dobre doświadczenie. Podoba mi się, że jest uczciwym i bardzo wymagającym trenerem, więc zawsze musisz dawać 110%.

A czy miałeś okazję wcześniej poznać Teemu Elomo, trenera naszej drużyny? Bo zapewne znasz go z czasów jego kariery zawodniczej.

Nie spotkałem go wcześniej, ale jestem bardzo podekscytowany spotkaniem z nim. W końcu do tej pory spotkałem już obu jego braci [śmiech].

Miałeś okazję grać już i strzelać bramki w reprezentacji Estonii, pod okiem naszego byłego trenera Jussiego Tupamakiego, który podobnie jak Teemu Elomo, zachwalał Cię jako świetnego kandydata do naszej drużyny. Zabrakło Cię jednak na minionych Mistrzostwach Świata Dywizji 1B w Tychach. Możesz zdradzić dlaczego?

Tak, niestety opuściłem ostatni turniej Mistrzostw Świata, ponieważ miałem kontuzję na początku tego roku i musiałem ją w pełni wyleczyć, ale teraz jest już przeszłością, a ja mam nadzieję, że grając w toruńskich barwach zasłużę na powrót do kadry narodowej.


Czy długo zastanawiałeś się nad przyjęciem propozycji z Torunia?

Byłem zainteresowany grą w Polsce od dłuższego czasu, po tym, jak zobaczyłem, że inni zawodnicy z Estonii i Finlandii przyjechali tu i dobrze sobie radzili, więc już od jakiegoś czasu myślałem, że może to być dobre miejsce do gry w hokeja i postawienie dużych kroków naprzód w swojej karierze.

Patrząc na Twoje warunki fizyczne można zapytać czy poza hokejem rozważałeś kiedyś chociażby karierę koszykarską? Ogólnie czy jesteś Kibicem innych dyscyplin sportowych?

[śmiech] Tak, lubię wiele sportów, a latem lubię faktycznie grać w koszykówkę z przyjaciółmi. Ale prawdopodobnie główne sporty, które lubię oglądać, to MMA, piłka nożna i hokej.

Wspomniałeś o MMA, więc może masz jakiś ulubionych zawodników tej dyscypliny?

Najbardziej lubię oglądać walki Conora McGregora, Israela Adesanya i Kamaru Usmana.

A jako kibic piłkarski jakiemu klubowi kibicujesz?

Powiem krótko: Glory Glory Man United!

A jak już opadają hokejowe emocje to czym się interesujesz, jakie masz hobby?

Latem lubię uprawiać różne sporty i spędzam trochę wolnego czasu grając na Playstation z przyjaciółmi, głównie w Fifę i czasem NHL, więc powiem, że to moje główne hobby poza hokejem.

Czy koledzy z szatni TuTo nadali Ci jakieś przezwisko?

Zwykle ludzie nazywają mnie po prostu Mark. Jeszcze nie dorobiłem się żadnego przezwiska.

Wskaż jakąś maksymę, którą kierujesz się w swoim życiu?

Tak naprawdę nie mam żadnej konkretnej, po prostu staram się być najlepszą wersją siebie, jaką tylko mogę.

Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

Udostępnij
 
5301240