Otrzymałeś polskie obywatelstwo i niedługo założysz po raz pierwszy biało-czerwoną koszulkę na zgrupowaniu kadry narodowej. Czy polskie obywatelstwo to dla Ciebie coś więcej niż tylko paszport? Mikołaj Syty: Zdecydowanie tak. Polska stała się dla mnie drugim domem. Czuję silny związek z tym krajem, a zdobycie obywatelstwa to nie tylko formalność. To potwierdzenie, że jestem częścią polskiej społeczności, zarówno na lodzie, jak i poza nim. To dla mnie wielki zaszczyt móc reprezentować Polskę i nosić biało-czerwoną koszulkę.
Czy można powiedzieć, że zaczyna się spełniać Twój "polski sen" w związku z powołaniem do reprezentacji? Mikołaj Syty: Absolutnie. To powołanie do kadry narodowej jest dla mnie ogromnym osiągnięciem i spełnieniem marzeń. Od momentu, gdy trafiłem do Polski, miałem w głowie cel, by nie tylko grać tutaj, ale także reprezentować ten kraj na arenie międzynarodowej. Teraz, gdy dostałem szansę, chcę dać z siebie wszystko i udowodnić, że zasługuję na miejsce w kadrze. Ostatnie trzy zwycięstwa ligowe drużyny to świetny prognostyk i przerwanie pasma porażek.
Czy te wygrane podbudowały zespół i czy możemy oczekiwać, że forma drużyny będzie teraz tylko rosnąć? Mikołaj Syty: Zwycięstwa zawsze dodają pewności siebie, a te ostatnie były dla nas bardzo ważne. Cała drużyna mocno pracuje nad tym, by utrzymać wysoką formę. Cieszymy się z wygranych, ale wiemy, że to dopiero początek i jeszcze wiele przed nami. Kibice mogą być pewni, że damy z siebie wszystko, aby forma rosła i byśmy dostarczali im jeszcze więcej powodów do radości.
Fot. D. Alsztyniuk
Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.