Cieszę się, że jestem na pokładzie... Edmunds Augstkalns

1 rok temu | 12.09.2022, 14:27
Cieszę się, że jestem na pokładzie... Edmunds Augstkalns

Dołączasz do drużyny, jak o się mówi, rzutem na taśmę, bo już we wtorek rozegramy pierwszy mecz. Długo szukaliśmy obrońcy, który ma realnie wzmocnić naszą defensywę i trener Elomo postawił właśnie na Ciebie. Czy jesteś świadomy i gotowy na rolę jaką masz odegrać w zespole?

Tak, w tym roku pojawiam się w drużynie później niż zwykle, ale nie powinno być problemu, aby wskoczyć do gry. Tak, oczywiście, mam świadomość tego, czego oczekuje ode mnie trener Elomo i jakie oczekiwania mają wobec mnie koledzy z drużyny i jestem gotów dać z siebie wszystko dla zespołu.

Jakie są Twoje najmocniejsze strony? Na co mogą liczyć koledzy z drużyny i Kibice?

Wiem, jaką pozycję mam zająć na lodzie, żeby zrobić przestrzeń w tercji ofensywnej dla napastników mojej drużyny. Na pewno będzie można też zobaczyć efektowne wejścia ciałem i fruwających rywali [śmiech].

Nie będzie to Twój pierwszy sezon w Polsce. W sezonie 2016/2017 grałeś w barwach, występującej wówczas w ekstraklasie Polonii Bytom, rozgrywając 27 meczów i zdobywając w nich 11 punktów i przyczyniając się wówczas do wywalczenia przez Polonię brązowego medalu Mistrzostw Polski. Jak wspominasz tamten sezon? Co najbardziej zapadło Ci w pamięć z pobytu w Polsce?

Sezon w Polsce to był dla mnie dobry czas . Rozpocząłem sezon w HockeyEttan, potem mój kumpel poprosił o przyjazd do Polonii, bo potrzebny był obrońca. Skończyło się na 3. miejscu w tabeli w barwach Polonia Bytom. Pamiętam, że polscy Kibice byli rewelacyjni, wręcz zwariowani na punkcie hokeja.


Podobnie jak nasz bramkarz Ervins Mustukovs reprezentowałeś Łotwę, grając w drużynie narodowej od wieku juniorskiego, aż po występy w kadrze seniorskiej. Rozmawiałeś już z Ervinsem o Twojej nowej drużynie? Cieszysz się, że będziesz mógł grać z nim w jednym zespole?

Tak, rozmawialiśmy z Ervinsem, powiedział, że chłopaki są super, podobnie jak cały sztab i reszta pracowników klubu. Chwalił też Toruń, jako piękne miasto. Oczywiście fajnie będzie zagrać z Ervinsem, nie miałem jeszcze okazji tego robić.

Poza Łotwą i Polską grałeś jeszcze w Austrii, Francji i Szwecji, gdzie spędziłeś ostatnie dwa sezony grając w Kiruna IF, ale chciałem zapytać Cię o Twoje wspomnienia z występów w East Hokkaido Cranes w lidze azjatyckiej, gdzie w 35 meczach zdobyłeś 10 punktów. Czy trudno było Ci odnaleźć się w Azji jeśli chodzi o różnice kulturowe i co możesz powiedzieć o stylu hokeja w tamtejszej lidze?

Sezon w Azji na pewno był przeżyciem. Największą różnicą w kulturze były zasady, według których żyją, wszyscy skupieni są na swoich sprawach, wszyscy są super mili. Jeśli chodzi o hokej, grali tam bardzo chaotycznie, brakowało wówczas systemu gry, ale dość liga była dosyć szybka.

Jako junior grałeś też w MHL, a później otarłeś się o KHL. Opowiedz jakąś ciekawą historię z tego okresu?

Myślę, że pierwsza zmiana w KHL była najfajniejsza. Siedzę na ławce, nie gram, tylko oglądam hokej z ławki. W tym czasie grał Milan Jurcina i po pierwszej tercji w szatni powiedział mi, żebym był gotowy. Więc w drugiej tercji podchodzi do ławki i mówi, że nie może kontynuować i w jednym momencie byłem już na lodzie i od razu wszedłem mocno ciałem w rywala. Mam na myśli to, że mój czas na lodzie trwał dwie zmiany, ale mecz, który wygraliśmy to miłe wspomnienie [śmiech].

Gdybyś miał wymienić najlepszych zawodników przeciwko którym miałeś okazję grać w dotychczasowej karierze to kto by to był. Wymień kilka nazwisk.

Najprawdopodobniej Filip Forsberg, Leon Draisaitl lub Joel Armia. KHL była wtedy pełna gwiazd.


W sezonie 2018/2019 grając w HK Kurbads wywalczyłeś srebrny medal Mistrzostw Łotwy. Czy tęsknisz za kolejnymi sukcesami i medalami. Czujesz głód sukcesu?

Oczywiście! Każdy rywalizujący i grający w coś, chce osiągnąć to, co najlepsze. Na granie dla samej gry będę miał czas po zakończeniu kariery, jak będę grał w oldboyach [śmiech]

Co chciałbyś przekazać toruńskim Kibicom?

Cieszę się, że w tej chwili jestem na pokładzie ze wszystkimi i mam nadzieję, że zafundujemy najlepsze emocje wszystkim kibicom toruńskiego hokeja!

Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

Udostępnij