Stać mnie na wiele więcej... Jakub Prokurat

1 rok temu | 15.12.2022, 11:47
Stać mnie na wiele więcej... Jakub Prokurat

W Toruniu ostatni raz grałeś w sezonie 2017/2018, gdy występowałeś w Sokołach. Teraz ponownie dołączasz do toruńskiej drużyny, ale tym razem już do drużyny seniorskiej. Jakie stawiasz sobie cele, bo uchodzisz za zawodnika nieustępliwego i ambitnego?

Moje cele praktycznie zawsze są podobne. Chcę dawać z siebie 100% i nie odpuszczać. Zawsze jak wychodzę na mecz to chce go wygrać i pomóc jak najbardziej tylko mogę drużynie.

Pewnie nie wszyscy Kibice wiedzą, że zanim wyjechałeś na trzy sezony do Niemiec, miałeś okazję spędzić dwa tygodnie w Rosji, a dokładnie w szkółce Traktoru Czelabińsk oraz Mietałłurga Nowokuźnieck. W tym drugim klubie proponowano Ci nawet grę, ale warunkiem było przyjęcie obywatelstwa rosyjskiego, na co się nie zgodziłeś. Jak wspominasz tamte dwa tygodnie?

Tamte dwa tygodnie były naprawdę bardzo ciekawym przeżyciem i doświadczeniem zobaczyłem jak to wygląda w kraju, gdzie hokej jest bez dwóch zdań sportem numer jeden. W Czelabińsku była jedna z najlepszych drużyn z mojego rocznika w Rosji i poziom był naprawdę bardzo wysoki. Udało mi się też wtedy tam zobaczyć mecz KHL, co było mega przeżyciem. Za to Nowokuźnieck to już była praktycznie Syberia i było -20 stopni. Drużyna była trochę słabsza i trener powiedział, że jakbym chciał przyjechać to na pewno znajdzie dla mnie miejsce w drużynie. Przepisy się zmieniły przed sezonem kiedy miałem tam wylecieć i musiałem to potraktować jako przetestowanie siebie na tle rówieśników z Rosji. No i oczywiście jako mega przygodę.

Patrząc na Twoją dotychczasową karierę widać, że po prostu chcesz grać, że zdecydowanie nie interesuje Cię siedzenie na ławce. Czy tą silną wolę walki o miejsce w składzie miałeś od zawsze, czy może wyostrzyła ją właśnie gra w Niemczech, gdzie w juniorskich rozgrywkach może grać tylko dwóch obcokrajowców, a Ty przychodząc do Krefeld byłeś tym trzecim?

Myślę, że tą wole walki o miejsce w składzie miałem zawsze, jednak na pewno w Niemczech będąc trzecim obcokrajowcem to jeszcze bardziej tą wolę walki wyostrzyło.

Twoje statystyki podczas gry w Niemczech zostawmy już hokejowym kronikarzom. Zamiast tego przywołaj proszę najzabawniejsze, albo najciekawsze wspomnienie z tego okresu w Twojej karierze.

W Niemczech było naprawdę wiele śmiesznych historii! Mieszkaliśmy w kilkanaście osób w internacie, trenowaliśmy razem codziennie, praktycznie całe dnie spędzaliśmy razem, wiec różne głupie pomysły były, jednak myślę, że taki numer jeden to było zobaczyć karnawał w Niemczech i w nim uczestniczyć z praktycznie całą drużyną.


Czy za powrotem do Polski, gdzie w poprzednim sezonie podpisałeś kontrakt z GKS Katowice, stała przemyślana strategia rozwoju hokejowego, czy wyczerpanie się formuły tego rozwoju w Niemczech? Co przede wszystkim zdecydowało, że postanowiłeś wrócić do Polski?

Skończyłem wiek juniora w Niemczech mogłem zostać w Oberlidze w Krefeld, jednak polska liga jest na wyższym poziomie sportowym od oberligi, a jako obcokrajowiec nie znalazłbym miejsca w DEL ani DEL2.

Serwis polishpuck.com w swoim, opublikowanym 24 czerwca 2022 roku, rankingu najlepszych 80 polskich zawodników U23, umieścił Cię na wysokim, trzynastym miejsku, opisując Cię tymi słowami: „O małej rybce, która trafiła do dużego stawu, to historia Jakuba Prokurata [...]. Moje oczekiwania wobec Prokurata były nieco większe, ponieważ kończył on sezon z blisko 50-ma punktami w Oberlidze. Jeśli spojrzeć na historię zawodników pomiędzy obiema ligami, to te 50 punktów zazwyczaj przekłada się na niezły dorobek punktowy w Polsce. […] Prokurat grał głównie w czwartej linii GKS Katowice, a także spędził trochę czasu w MHL na wypożyczeniu do KS Naprzód Janów. Większość sezonu 2021/2022 spędził w Katowicach, gdzie w 47 meczach zdobył pięć punktów (2G-3A). To plasowało go na piątym miejscu w punktach wśród zawodników w wieku do 20 lat. Znacznie więcej sukcesów odniósł w MHL, notując 17 punktów (10G-7A) w zaledwie dziesięciu meczach. Jego średnia 1,70 punktu na mecz była piątą wśród hokeistów U21 w lidze. Prokurat mógł być potencjalnie graczem na miarę Patryka Wronki, ale brakowało mu dwustronnej gry i eksplozywności, by przesunąć się w górę składu Katowic w 2022 roku. Jak skomentowałbyś tą opinię?

Powiem może tylko, że na pewno  porównanie do Patryka Wronki jest miłe, jednak uważam, że bardzo dużo mi jeszcze brakuje, żeby mu chociaż dorównać.

Poruszyłeś kwestię porównania z Patrykiem Wronką, z którym miałeś okazję grać w swoim pierwszym sezonie w Katowicach? Czy dla Ciebie ten zawodnik to osobisty punkt odniesienia?

Na pewno dużo rzeczy od Patryka się starałem podpatrywać ponieważ jest podobnego wzrostu co ja, ale nie jest on moim osobistym punktem odniesienia.


A jak smakowało Mistrzostwo Polski z Katowicami i późniejsza rywalizacja w CHL? Podzielisz się z nami jakąś ciekawą anegdotą?

Mistrzostwo Polski jak to mistrzostwo mogło tylko dobrze smakować. Nigdy nie zapomnę tego jak kibice nas przywitali pod Spodkiem. A mecze w Lidze Mistrzów i zobaczenie najlepszych zawodników w Europie na żywo i rywalizowanie z nimi, to doświadczenie, które może jedynie zaprocentować. Żałuje tylko, że w Zurychu hala jeszcze nie była gotowa, bo prawdopodobnie byśmy zobaczyli najnowocześniejszą halę w Europie, a tak graliśmy na jakiejś wiosce w hali bardzo starej. Jednak atmosfera meczu podobała mi się najbardziej na Węgrzech, gdzie przyjechało mnóstwo naszych kibiców i nasi jak i miejscowi kibice byli naprawdę bardzo głośni. Te mecze będą na pewno też przeżyciem, którego nigdy nie zapomnę.

Wspominałeś kiedyś, że Twoje realne marzenie to gra w DEL lub DEL2, czy te marzenia są wciąż aktualne?

Uważam, że tak, te marzenia wciąż są aktualne jednak ,żeby je spełnić muszę się najpierw wyróżniać w Polsce i dopiero wtedy będę mógł zacząć myśleć o wyjeździe.

Jak oceniasz swoją dotychczasową grę w obecnym sezonie, gdzie 19 razy pojawiłeś się w kadrze GKS Katowice, a 10 razy w Naprzodzie Janów.

Uważam, że nie grałem źle, jednak wiem, że stać mnie na wiele więcej, co zamierzam udowodnić teraz w barwach Torunia.

A na zakończenie coś zupełnie z innej beczki. Do jakiego filmu wracasz najczęściej i dlaczego?

Chyba nie mam takiego filmu [śmiech] Zazwyczaj nie oglądam drugi raz tego samego, co już oglądałem.

Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

Udostępnij