Nie mamy zamiaru szukać wymówek... Niki Koskinen

Jak oceniasz pierwszy miesiąc rozgrywek jako najlepiej punktujący jak dotąd zawodnik w naszej drużynie (9 punktów, 4 gole i 5 asyst)?

Jestem zadowolony z pierwszego miesiąca rozgrywek jeśli chodzi o moje występy. Jako drużyna zaczęliśmy dobrze, ale potem kilka meczów nie poszło nam tak, jakbyśmy chcieli.

Który mecz był dla Ciebie najtrudniejszy i dlaczego?

Myślę, że to był mecz u siebie z Unią, bo w krótkim czasie mieliśmy wtedy wiele trudnych spotkań i wszyscy wiemy jak ten mecz wyglądał, chociaż wcale nie musiał tak wyglądać.

Jednym z wyzwań dla obcokrajowców są zawsze podróże na mecze wyjazdowe. Część Kibiców zadaje sobie pytanie, czy to, że nasi napastnicy strzelają głównie w meczach domowych, nie jest związane z tym, że dopiero przyzwyczajacie się do długich podróży w dni meczowe?

To prawda, że wyjazdy na mecze są długie, ale nie sądzę, że to jest problem, który wpływa na zdobywaniem bramek w meczach wyjazdowych i nie mamy zamiaru szukać wymówek [śmiech].

Czy jest coś co zaskoczyło cię w tym pierwszym miesiącu ligi?

Tak, przyznam, że kilka rzeczy mnie zaskoczyło. Na pewno to, jak silni i zdolni zawodnicy grają w PHL. Poziom jest wyższy niż sądziłem. Ale to dobrze, bo to wyzwanie, a ja lubię wyzwania!

Mieszkasz w samym sercu toruńskiej starówki? Jak Ci się tam podoba?

Tak! Starówka jest piękna. Może trochę tu głośno [śmiech], ale lubię to miejsce.

Ostatnio świętowałeś urodziny. Udało Ci się strzelić bramę Tychom, a czy była też okazja do tradycyjnego tortu urodzinowego ?

Nie ma dużo czasu na świętowanie, ale udało mi się razem z kolegami zjeść kolację, gdzie nawet obsługa lokalu zaśpiewała mi sto lat [śmiech].

Czy Twoja dziewczyna miała już okazję oglądać nasze mecze? Z tego co wiem, ma Cię właśnie odwiedzić. Jakie miejsce w Toruniu będzie pierwszym, które chcesz jej pokazać?

Tak, ogląda nasze mecze w domu w Finlandii i na pewno, gdy przyjedzie to przyjdzie na Tor-Tor! A pierwszym miejscem, które jej pokażę będzie oczywiście drugie serce Torunia, a więc Stare Miasto. Mówię drugie serce, bo pierwszym jest Twierdza Tor-Tor.

Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.