Co roku czuję się coraz pewniej... Mateusz Studziński

1 rok temu | 21.04.2023, 10:33
Co roku czuję się coraz pewniej... Mateusz Studziński

Czy przyzwyczaiłeś się już do tego, że w trakcie rozgrywek wydarza się coś, co sprawia, że oczy kolegów z drużyny i Kibiców skupiają się na Tobie jeszcze bardziej niż zwykle, bo musisz wejść do gry z powodu kontuzji pierwszego bramkarza? Tak było, gdy graliśmy ćwierćfinały z Jastrzębiem i tak było teraz, gdy graliśmy z Oświęcimiem?

 

W takiej sytuacji staram się nie myśleć o tym, czy inni patrzą, więc nie czuje, aż takiej presji, staram się w pełni skupić na grze i wesprzeć drużynę najlepiej jak potrafię. Od kolegów czuję pełne wsparcie, co pozwala odeprzeć stres.

 

Powiedz szczerze, jaka była Twoja pierwsza myśl, gdy zobaczyłeś Markusa zjeżdżającego do boksu po faulu Krystiana Dziubińskiego? Czułeś, że to będzie oznaczało, że wkroczysz do gry?

 

Podczas każdego meczu staram się być czujny i uważny, po kilku latach doświadczenia potrafię wyczuć sytuację, kiedy mogę być potrzebny, więc cały czas jestem gotowy, aby wejść do gry. Odpowiadając na pytanie, czułem, że będę musiał go zastąpić, ponieważ sytuacja wyglądała na dość poważną.

 

Można z powodzeniem stwierdzić, że jesteś bramkarzem, który w pełni rywalizuje z „jedynką” i nawet jeśli to Ty jesteś „dwójką”, to dzięki swojej grze dajesz dużo spokoju kolegom, którzy wiedzą, że mogą na Ciebie liczyć, gdy wejdziesz do bramki? Jak Ty się czujesz w takiej roli? To jest jednak również duża presja, gdy od Twojej gry wiele zależy?

 

Ze względu na to, że jestem drugim bramkarzem, to muszę dawać z siebie wszystko na treningach i na meczach, tak by rywalizacja między mną, a pierwszym bramkarzem była widoczna. Dzięki temu zawodnicy i trenerzy, mają do mnie zaufanie. Zdrowa rywalizacja potrafi działać motywująco. Jak każdy zawodnik staram się wypaść zawsze jak najlepiej.

 

W sezonie 2021/2022 rozegrałeś w rundzie zasadniczej 13 meczów, broniąc ze skutecznością 0,901 i 5 meczów w play off ze skutecznością 0,906. W minionym sezonie zagrałeś 12 meczów w rundzie zasadniczej ze skutecznością 0,873 i 3 mecze play off ze skutecznością 0,870. Jak porównałbyś te dwa sezony w Twoim wykonaniu?

 

Oba sezony wymagały dużo poświęcenia i zaangażowania. Statystyki świadczą o tym, że na pewno jest jeszcze nad czym pracować, aby kolejny sezon zakończyć z dużo lepszą skutecznością. Podsumowując w sezonie 21/22 wypadłem dużo lepiej, ale każdy ma swoje wzloty i upadki, głęboko wierze, że nadchodzący przyniesie mi lepsze wyniki.

 

Miniony sezon przyniósł ze sobą również sytuację, której prawdopodobieństwo jest praktycznie zerowe. Mówię oczywiście o sytuacji kiedy na treningu krążek zdołał przecisnąć się przez kratę w Twojej masce czyniąc dosyć krwawe spustoszenie. Wiadomo, że rana się goi, szwy zostają zdjęte, maska zostaje zmieniona, ale czy nie bałeś się, że pojawi się jakaś blokada psychiczna, że zaczniesz bać się krążka pędzącego w kierunku Twojej twarzy?

 

Sytuacja mnie mocno zaskoczyła, jednak hokej jest takim sportem, że kontuzje mogą się pojawić i trzeba być na to przygotowanym. Mimo, że wyglądało to dosyć dramatycznie skończyło się tylko małą blizną, także z całej sytuacji wyszedłem bez większego szwanku, nie wywołało to żadnej niechęci do gry i nie czuję, żebym miał uraz. Kask został wymieniony więc czuje się teraz w 100% bezpiecznie.

 

Masz jakieś wakacyjne plany?

 

Teraz w trakcie przerwy wybrałem się w góry, więc była to forma aktywnego wypoczynku w przerwie od treningów. Ostatnio zostałem też szczęśliwym właścicielem psa, dlatego planuję wspólne wypady nad wodę. Jestem raczej fanem aktywnego spędzania czasu.

 

 

Myślisz już o nowym sezonie? Wyznaczasz sobie osobiste cele?

 

Próbuję cały czas pracować nad formą aby co sezon być lepszym. Z upływem lat przybywa też doświadczenia, dlatego co roku czuję się coraz pewniej.

 

 

Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

Udostępnij