Relacja z meczu GKS Tychy - KH Energa Toruń

3 lata temu | 20.07.2020, 19:56
Relacja z meczu GKS Tychy - KH Energa Toruń

Relacja z wyjazdowego meczu z GKS Tychy autorstwa naszych Kibicek: Luizy Kowalewskiej i Róży Koźlikowskiej

Walentynkowy mecz w Tychach nie skończył się korzystnie dla Torunia. Zespół GKS Tychy pokonał drużynę KH Energa Toruń aż 5:0. Pierwsza tercja zaczęła się dość spokojnie. Obie drużyny próbowały swoich sił atakując bramkę przeciwnika, jednak bezskutecznie.

Mimo gry w przewadze, oba zespoły nie zdołały strzelić gola i zeszły do szatni przy wyniku 0:0. Skuteczność strzelecka i gra obu drużyn w pierwszej tercji nie zwiastowała jednak tego co zaczęło się w drugiej. Już pięć minut po rozpoczęciu Witecki pokonał Spesnego i strzelił pierwszego gola w tym spotkaniu. Pobudzeni gospodarze ruszyli za ciosem i natarczywie atakowali bramkę czeskiego bramkarza.

Sztuka ta przyniosła efekt i w 31 minucie na 2:0 strzelił Mroczkowski. Na kolejnego gola nie trzeba było długo czekać. Już minutę później Vyacheslav Trukhno na 3:0! Zawodnicy z Tych kilkakrotnie próbowali jeszcze zagrozić bramce Torunia, jednak tym razem Patrik Spesny okazał się lepszy od atakujących. Na trzecią tercję goście z Torunia wyszli mocno zmotywowani i próbowali zdobyć bramkę kontaktową. Jednak ta sztuka się nie udała.

W 48 minucie gospodarze bez większego problemu rozłożyli Torunian i Aliaksei Yafimenka strzelił na 4:0. Ponownie obie drużyny ruszyły do ataku, jednak znowu ta sztuka udała się zespołowi z Tych. Komorski z bliska pokonał bramkarza Torunia i ustalił wynik spotkania - 5:0. W całym spotkaniu sędzia odgwizdał aż 12 kar mniejszych - po 6 dla drużyny.

Udostępnij